Mariusz Pudzianowski
Tego Pana rzadko trzeba przestawiać. Jeżeli pokażemy jego zdjęcie dziecku w wieku 6 lat, co odpowie? To Pudzian! Właśnie tak – Mariusza rozpozna praktycznie każdy Polak i Polka, znany jest również szerokiej rzeszy osób zagranicą. Kim jest popularny „Dominator”? Sportowiec, tancerz, celebryta? Czym zajmował się wcześniej, a czym para się obecnie?
Pudzian urodził się w 1977 roku w Białej Rawskiej. Mariusz trenował karate kyokushin (posiada 4 kyu), boks, rugby oraz sporty siłowe, a jego pierwszym trenerem był jego ojciec Wojciech.
Nasz bohater jest znany głównie jako strongman – zadebiutował w roku 1999 w Płocku, gdzie zajął pierwsze miejsce. Kariera Mariusza jako strongman trwała 10 lat, przez ten czas zasłużył sobie on na miano „Dominator”, ponieważ na jakich zawodach by się nie pojawił, jeżeli nie miał kontuzji, to zawsze znajdował się w pierwszej trójce. Pudzian był 5-krotnym Mistrzem Świata Strongman, 6-krotnym Mistrzem Europy Strongman, a w naszym kraju 8 razy wywalczył mistrzostwo. W drużynie z innymi zawodnikami 3-krotnie był najlepszy na świecie i można rzecz bez zająknięcia, że jako sportowiec w kategorii strongman osiągnął wszystko – tytuły, sławę i pieniądze.
Jeszcze w trakcie kariery sportowej Pudzian stał się celebrytą – wystąpił w VII edycji programu „Taniec z gwiazdami”, gdzie wraz ze swoją partnerką dotarł do finału, ostatecznie zajmując drugie miejsce. Jednak taniec dla najsilniejszego człowieka na świecie to za mało, dlatego popularny siłacz dwa lata później wziął udział w programie „Tylko nas dwoje. Just The Two Of Us”, gdzie wraz z Anną Wiśniewską wyśpiewał sobie drugą pozycję. Prócz tego Mariusz był gościem wielu programów rozrywkowych, występował gościnnie w serialach telewizyjnych, w teledyskach i w reklamach.
Obecnie Mariusz jest zawodnikiem MMA (Mixed Martial Arts). Sam stwierdził, że skoro w zawodach siłowych osiągnął wszystko, to należałoby podjąć nowe wyzwania sportowe, a ze względu, że amatorsko trenował sztuki walki, skierował się właśnie ku MMA. Jego pierwsza walka odbyła się 11 grudnia 2009r. na KSW 12 w Warszawie, a stoczył ją z Marcinem Najmanem. Mariusz wygrał tą walkę bez problemów, ale widać było, że sylwetka kulturysty nie jest idealną do walk na ringu i stopniowo przed każdą kolejną walką tracił kilogramy, zmniejszając masę mięśniową, by zyskać na szybkości. Kolejna walka również była wygrana z mało znanym Japońskim zawodnikiem.
Trzecia walka okazała się dla Mariusza najcięższą z dotychczasowych. Zmierzył się z byłym mistrzem świata UFC Timem Sylvia, z którym przegrał. Ta walka pokazała, że jeszcze daleka droga przed Mariuszem w tej dyscyplinie sportu. Kolejne walki przebiegały różnie, Mariusz walczył z mniej bądź bardziej znanymi zawodnikami, z różnym skutkiem. Do tej pory Pudzian stoczył 10 oficjalnych walk, z czego 6 wygrał, 3 przegrał, a jedna została nierozstrzygnięta.
Wielu uważa Mariusza za ikonę, dla wielu jest wzorem do naśladowania. W swoim życiu osiągnął bardzo wiele, zaczynając praktycznie od zera. Obecnie powinien przejść już na sportową emeryturę, mimo to podejmuje kolejne wyzwania, za które powinno się go chwalić, a nie potępiać.
„Obecnie powinien przejść już na sportową emeryturę, mimo to podejmuje kolejne wyzwania, za które powinno się go chwalić, a nie potępiać”powyższe zdanie szczególnie przypadło mi do gustu. Bardzo zrównoważona charakterystyka jednego z największych polskich sportowców.